Strona poczÂątkowa
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

śpiewaka operowego niż naukowca. Ci młodzi geniusze są narwani, ciągle się buntują, a
przede wszystkim są niebezpiecznie łatwowierni. Myślą, że co ich tam czeka? Same rozkosze,
dążenie do prawdy i powszechne szczęście? Niestety, biedne dzieci srodze się zawiodą.
 Przejrzyjmy jeszcze raz listę pasażerów  zaproponował Jessop.
Francuz sięgnął do depesz. Zagłębili się wspólnie w lekturę.
 Pani Calvin Baker, Amerykanka. Pani Betterton, Angielka. Torquil Ericsson, Norweg.
Przy okazji, wiesz coÅ› o nim?
 Nic szczególnego  odparł Leblanc.  Młody, nie więcej niż dwadzieścia siedem,
osiem lat.
 Znam to nazwisko  rzekł Jessop, marszcząc brwi.  Myślę. .. jestem prawie
pewien& że czytał swoją pracę w Królewskim Towarzystwie.
 Potem religieuse*  Leblanc wrócił do listy.  Siostra Maria jakaś tam. Andrew
Peters, również Amerykanin. Doktor Barron. To sławne nazwisko, le docteur Barron.
Genialny człowiek. Specjalista od infekcji wirusowych.
 Broń biologiczna  rzekł Jessop.  Pasuje. Wszystko pasuje.
 Człowiek zle opłacany i niezadowolony  dorzucił Leblanc.
*
zakonnica
 Ilu dotrze do St. Ives?  mruknÄ…Å‚ pod nosem Jessop.
Francuz rzucił mu szybkie spojrzenie. Jessop uśmiechnął się przepraszająco.
 To tylko stary dziecinny wierszyk. Zamiast  St. Ives można postawić znak zapytania.
Podróż donikąd.
Zadzwonił telefon na biurku i Leblanc podniósł słuchawkę.
 Allo? Qu est ce qu ily a? Ach, tak, przyślij ich na górę. Odwrócił się do Jessopa z
nagle ożywioną twarzą.
 Zgłosił się jeden z moich ludzi  oznajmił.  Znalezli coś. Mon cher collegue,
możliwe, na razie nie powiem nic więcej, ale możliwe, że twój optymizm zwyciężył.
Po chwili do pokoju weszło dwóch mężczyzn. Pierwszy był podobny do Leblanca: krępy
brunet o inteligentnej twarzy. Zdradzał wyrazne ożywienie, zachowując przy tym służbowy
dystans. Nosił europejskie ubranie, bardzo poplamione i pokryte kurzem; widocznie miał za
sobą długą drogę. Towarzyszył mu tubylec w białej tradycyjnej szacie. Odznaczał się pełnym
godności spokojem, typowym dla kogoś, kto mieszka z dala od cywilizacji. Był uprzejmy, ale
nie służalczy. Rozglądał się po pokoju z lekkim zainteresowaniem, podczas gdy jego
towarzysz wyjaśniał coś szybko po francusku.
 Wyznaczyliśmy nagrodę, wiadomość się rozeszła  mówił  i ten facet z rodziną i
wieloma przyjaciółmi odwalili kawał roboty. Zabrałem go z sobą, bo może panowie zechcą
sami zobaczyć, co znalazł, i zadać mu parę pytań.
Leblanc zwrócił się do Berbera w jego języku:
 Dobrze się spisałeś, ojczulku. Masz oczy jastrzębia. Pokaż nam, co odkryłeś.
Mężczyzna wyjął coś spomiędzy fałd szaty i położył przed Francuzem. Była to dość duża
różowoszara sztuczna perła.
Jessop wyciągnął po nią rękę. Z kieszeni wyjął drugą identyczną i porównał je. Potem
podszedł do okna i przyjrzał im się przez szkło powiększające.
 Tak  powiedział  jest znak.  W jego głosie dzwięczał triumf.  Dzielna, dzielna
dziewczyna! Udało jej się!
Leblanc rozmawiał z Marokańczykiem po arabsku. Wreszcie odwrócił się do Jessopa.
 Muszę cię przeprosić, mon cher collegue  powiedział.  Tę perłę znaleziono w
odległości prawie pół kilometra od spalonego samolotu.
 Co dowodzi  dodał Jessop  że Oliwia Betterton ocalała. Więc chociaż z Fezu
wyruszyło samolotem siedmioro ludzi, a we wraku znaleziono siedem zwęglonych ciał, z całą
pewnością jej wśród nich nie było.
 Rozszerzymy teraz poszukiwania  rzekł Leblanc do obu mężczyzn.  Dostaniecie
zgodnie z obietnicą wysoką nagrodę. Każemy w całej okolicy szukać tych pereł. Ci ludzie
mają sokoli wzrok, a wieść o nagrodzie rozejdzie się błyskawicznie. Myślę& myślę, mon
cher collegue, że wkrótce będą jakieś rezultaty! %7łeby tylko nie zorientowali się, co ona robi.
Jessop potrząsnął głową.
 To taka naturalna okoliczność  powiedział.  Zwyczajny sznur sztucznych pereł,
jakie nosi wiele kobiet, nagle pęka, więc się je na oczach wszystkich zbiera i upycha do
kieszeni. A w kieszeni jest mała dziurka& Poza tym, dlaczego by ją mieli podejrzewać? Jest
Oliwią Betterton i niecierpliwie czeka na spotkanie z mężem.
 Musimy spojrzeć na całą sprawę inaczej  rzekł Leblanc i sięgnął po listę pasażerów.
 Oliwia Betterton. Doktor Barron  stawiał kolejno ptaszki przy nazwiskach.  Ci jadą&
tam gdzie jadą. Teraz Amerykanka, pani Calvin Baker. Tej trzeba by się przyjrzeć. Torquil
Ericsson, jak mówiłeś, miał odczyt w Królewskim Towarzystwie. Amerykanin Peters ma w
paszporcie zawód  chemik. Religieuse& cóż, to mogło być dobre przebranie. Faktem jest,
że ci ludzie, zebrani z różnych stron świata, znalezli się w ten szczególny dzień na pokładzie
tego samego samolotu. Po czym odkryto spalony wrak, a w nim odpowiedniÄ… liczbÄ™
zwęglonych zwłok. Jak im się to udało? Enfin, c est colossol!*
 Tak  przyznał Jessop.  To bardzo przekonywające posunięcie. Ale teraz wiemy, że
ci ludzie ruszyli w dalszą podróż i wiemy skąd. Co robimy? Jedziemy tam?
 Oczywiście  rzekł Leblanc.  Przejmujemy dowodzenie. Jeśli się nie mylę, jesteśmy
na tropie, pewnie .wkrótce trafimy na nowe ślady.
 Jeżeli wszystko dokładnie obliczymy  zgodził się Jessop  muszą być jakieś
rezultaty.
Obliczenia dotyczyły różnych spraw. Brano pod uwagę szybkość samochodu,
przypuszczalne miejsca tankowania i noclegów. Wśród wielu fałszywych śladów zdarzały się
i efekty pozytywne.
 Voila, mon capitaine! Przeszukiwanie toalet, tak jak pan zarządził. W ciemnym kącie
latryny w domu niejakiego Abdula Mohammeda odkryto perłę oblepioną gumą do żucia.
Przesłuchaliśmy właściciela i jego synów. Początkowo zaprzeczali, ale w końcu wyznali
prawdę. Spędziło u nich noc sześć osób podróżujących ciężarówką należącą do niemieckiej
ekipy archeologicznej. Zapłacili im za trzymanie języka za zębami, gdyż, jak twierdzili,
prowadzili nielegalne wykopaliska. Dzieci z wioski El Kaif znalazły jeszcze dwie perły,
znamy więc kierunek. Jest jeszcze coś, monsieur le capitaine. Jak pan przewidział, ktoś
zobaczył  rękę Fatimy . Ten typ może panu o niej opowiedzieć.
 Ten typ był Berberem wyglądającym na absolutnego dzikusa.
 Pasłem moje stada  powiedział  w nocy. Usłyszałem samochód. Przejechał koło [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cs-sysunia.htw.pl
  •  
     
    Podobne
     
     
       
    Copyright © 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates