Strona poczÂątkowa
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Polskie pieniądze lokalne, wprowadzone w czasie I Wojny Zwiatowej na Zląsku i w okresie tuż po
I Wojnie Zwiatowej w Poznaniu, były jedynym środkiem płatniczym w tych okręgach. Jednak
w Austrii oba pieniądze były obecne na rynku równolegle.
C: Czy współcześnie emitowany jest gdzieś pieniądz lokalny?
20
M: W Stanach Zjednoczonych. Np. stan Montana podjął próbę emisji Montana Dolar. Podobnie dzieje
się w Kalifornii, Wisconsin, Oregonie, Pensylwanii, Michigan i Massachusetts. Próbuje się także
przywrócić pesety w miastach hiszpańskich.
C: Czy te propozycje zakładają likwidację odsetka od kredytu?
M: Nie. Władze Montany chcą przyznać prawo udzielania kredytu tylko rządowemu emitentowi
waluty i planują naliczanie odsetek od kredytu w wysokości 10% rocznie. Ponieważ jednak jest to
bank narodowy, odsetki mają trafiać bezpośrednio do budżetu.
C: W takim razie te odsetki to rodzaj podatku od kredytu.
*ð*ð*ð
C: Porozmawiajmy jednak o pieniÄ…dzu. SkÄ…d siÄ™ wziÄ…Å‚?
M: Pieniądz wymyślili Fenicjanie. Jest najbardziej genialnym wynalazkiem naszej cywilizacji.
Pieniądz został wymyślony jako pośrednik w wymianie i jako miernik wartości.
Wyobrazmy sobie czasy Fenicjan. Na targ przyszli ludzie, żeby wymienić się towarami. Uważali,
że jedna krowa jest warta trzech owiec. Jednak sprzedawca krowy, nazwijmy go A, potrzebował tylko
jednej owcy, więc wymiana na trzy niezbyt go urządzała. W związku z tym kupujący, którego
nazwiemy B, w zamian za krowę dał jedną owcę i dwa kwity, które upoważniały do odbioru dwóch
pozostałych owiec, kiedy A uzna to za stosowne.
Po sprzedaniu krowy A ma trzy owce: jednÄ… u siebie, a dwie dodatkowe na przechowaniu u B. Owce
nie są mu potrzebne, więc zamienia jeden kwit na pług, a drugi kwit na kukurydzę. Kwity teraz są
w posiadaniu sprzedawcy pługa i sprzedawcy kukurydzy. Ten kwit to pieniądz. Jest symbolem owcy.
Czy ma on jakąś wartość? Sam w sobie nie, bowiem wartość ma tylko rzecz, którą reprezentuje.
C: Ale na banknotach teraz nie ma żadnej owcy. Może przejdz na jakiś wyższy stopień abstrakcji.
M: Pieniądz generowany jest przez transakcję kupna-sprzedaży z odroczonym terminem odbioru
towaru. Reprezentuje prawo do poboru z rynku dowolnego towaru o wartości wskazanej na tym
symbolu. Realny pieniądz, jako prawo do odbioru z rynku towaru lub usługi o określonej wartości,
powstaje w momencie sprzedaży. Funkcja pieniądza jako pośrednika w wymianie dóbr wygląda
następująco:
1. Sprzedaż dobra nr 1.
2. Prawo do odbioru z rynku dowolnego dobra o wartości dobra nr 1.
3. Zakup dobra nr 2 o wartości dobra nr 1.
Dokumentem (papierem) świadczącym o nabyciu prawa do zakupu jest pieniądz  pośrednik
w wymianie towarów, który sam w sobie towarem nie jest.
C: Dlaczego jednak uważasz, że pieniądz nie jest towarem? Przecież gdy pożyczam samochód, to otrzymuję z tego
tytułu wynagrodzenie. Czemu więc nie mogę pożyczyć pieniędzy za wynagrodzeniem?
M: Różnica pomiędzy samochodem a pieniądzem jest taka, że pieniądz się nie zużywa, nie starzeje,
nie traci na wartości (wyjątkiem jest galopująca inflacja). Gdy zamienisz swoje pieniądze na samochód,
to nawet jeśli nie będziesz nim jezdzić, po pięciu latach nie będzie wiele wart. Opłata za najem
samochodu jest opłatą za jego zużywanie się. Oto przykład:
21
Taksówkarz kupił samochód za 100 000 zł. Przewiduje, że będzie mógł nim przejechać 100 000 km.
W takiej sytuacji taksówkarz po przejechaniu (z pasażerem lub bez niego) każdego kilometra
powinien odłożyć do skarbonki 1 zł. Jeżeli to zrobi, po zużyciu się samochodu będzie miał na kupno
nowego. Odłożył na odtworzenie środka trwałego. Złotówka w skarbonce to amortyzacja. Klient
za kurs musi płacić tyle, aby taksówkarzowi starczyło również na amortyzację, czyli na zakup
przyszłego nowego samochodu.
Zmniejszenie wartości auta o 1 zł nazywa się umorzeniem środka trwałego.
Oszczędności na nowe auto w wysokości 1 zł nazywa się amortyzacją środka trwałego.
Pieniądz się nie zużywa, a więc nie trzeba go amortyzować.
Jeśli taksówkarz roztrwoni oszczędności ze skarbonki, nie będzie miał na nowy samochód. Załóżmy,
że pożyczy pieniądze, by go kupić. Klient będzie musiał zatem zapłacić mu za przejazd cenę
pokrywajÄ…cÄ…:
- amortyzacjÄ™;
- paliwo;
- inne koszty (ZUS, podatki itp.);
- odsetki od kredytu wziętego na zakup aktualnie używanego samochodu.
W ostateczności te odsetki pośrednio zapłaci klient. Odsetek to pasożyt na organizmie gospodarczym.
Pije krew, nic w zamian nie dajÄ…c.
C: Mówisz, że pieniądza się nie amortyzuje, a ja w banku słyszałam, że się amortyzuje.
M: W bankowości występuje pojęcie amortyzacji pieniądza. Jest to jeszcze jeden bankowy przekręt. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cs-sysunia.htw.pl
  •  
     
    Podobne
     
     
       
    Copyright © 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates