Strona poczÂątkowa
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

innej wyspy, leżącej gdzieś na zachodzie  tak mówiono. Nie towarzyszyła mu, bo zmarła w połogu
w mieście. Gdy powrócił, przywiózł ze sobą trzyletnią córkę. Oddał małą na wychowanie gospodyni
i zupełnie o niej zapomniał. Czasami, gdy się upił, przypominał sobie o istnieniu dziewczynki i jeśli
zdołał ją znalezć, kazał jej stać obok swego krzesła albo brał ją na kolana. Musiała słuchać
opowieści o wszystkich krzywdach, jakie wyrządzono tak jemu, jak i rodowi z Irii. Przeklinał
wówczas, krzyczał i pił, zmuszając ją, by także piła i przysięgała czcić swe dziedzictwo i dochować
wierności Irii. Mała Ważka posłusznie przełykała wino, nienawidziła jednak przekleństw, przysiąg,
łez i następujących po nich obleśnych mokrych pocałunków. Gdy tylko mogła, uciekała do psów, koni
i bydła. W ich obecności przysięgała, że dochowa wierności matce, której nikt nie znał ani nie czcił
poza niÄ… samÄ….
Gdy skończyła trzynaście lat, gospodyni i stary opiekun winnicy  jedyna służba pozostała jeszcze
we dworze  przypomnieli panu, że czas już nadać córce imię. Spytali, czy mają posłać po
czarownika z Zachodniego Stawu, czy też wystarczy wioskowa czarownica. Pan Irii zawrzał
gwałtownym gniewem.
 Wioskowa czarownica? Wiedzma miałaby nadać córce Irii prawdziwe imię? Czy może
zdradziecki czarodziej, sługa samozwańców, którzy ukradli memu dziadowi Zachodni Staw?
Jeżeliten śmierdziel postawi stopę na mojej ziemi, poszczuję go psami, które wyrwą mu wątrobę!
Powiedzcie mu to, jeśli chcecie.
I tak dalej. Stara Stokrotka wróciła do kuchni, stary Królik do swych winorośli, a trzynastoletnia
Ważka wybiegła z domu i popędziła za wzgórze do wioski, obsypując ojcowskimi wyzwiskami psy,
które oszalałe z podniecenia biegły za nią i ujadały donośnie.
 Wracajcie, wy niewdzięczne sucze syny!  wrzeszczała.  Do domu, podstępni zdrajcy!
Psy umilkły i ze spuszczonymi ogonami potruchtały z powrotem.
Ważka znalazła wioskową czarownicę, która zajmowała się właśnie wydłubywaniem robaków z
zakażonej rany na zadzie owcy. Jej codzienne imię, podobnie jak wielu kobiet na Way i innych
wyspach Archipelagu Hardyckiego, brzmiało Róża. Ludzie obdarzeni tajnymi imionami, kryjącymi w
sobie ich moc tak jak diament skrywa światło, często wolą na co dzień nazywać się zwyczajnie.
Róża mamrotała pod nosem zaklęcie, lecz większość pracy wykonywały jej dłonie i krótki ostry
nóż. Owca cierpliwie znosiła kolejne nacięcia. Jej półprzejrzyste bursztynowe oczy spoglądały w
dal. Milczała, od czasu do czasu tupiąc tylko przednim kopytkiem i wzdychając. Ważka przyjrzała się
uważnie pracy czarownicy. Róża wydobyła kolejnego robaka, rzuciła na ziemię, splunęła na niego i
znów zaczęła drążyć ranę. Dziewczyna przytuliła się do owcy, a owca do dziewczyny; jedna
pocieszała drugą. Róża wyciągnęła, upuściła i opluła ostatniego robaka.
 Podaj mi cebrzyk  poleciła. Przemyła ranę słoną wodą. Owca westchnęła głęboko i nagle
ruszyła naprzód, zmierzając do domu. Miała już dosyć zabiegów.
 Zając!  zawołała Róża.
Spod krzaka wynurzył się umorusany, zaspany chłopczyk i ruszył w ślad za zwierzęciem. Owca,
którą miał się opiekować, była starsza, większa, lepiej odżywiona i prawdopodobnie mądrzejsza od
niego.
 Mówią, że powinnaś nadać mi imię  powiedziała Ważka.  Ojciec wpadł we wściekłość. I tyle.
Czarownica milczała, myjąc nóż i ręce w słonej wodzie. Wiedziała, że dziewczyna ma rację. Gdy
pan Irii raz już coś postanowił, nigdy nie zmieniał zdania. Szczycił się tym, twierdząc, że tylko słabi
ludzie mówią jedno, a robią drugie.
 Czemu nie mogę sama nadać sobie prawdziwego imienia?  spytała Ważka.
 To niemożliwe.
 Czemu nie? Dlaczego to musi być wiedzma albo czarodziej? Co wy naprawdę robicie?
 No cóż...  Róża wylała wodę na piasek przed domem, który jak większość domów czarownic
stał na uboczu.  Cóż...  powtórzyła, prostując się i rozglądając, jakby szukała odpowiedzi, owcy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cs-sysunia.htw.pl
  •  
     
    Podobne
     
     
       
    Copyright © 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates