|
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
na spotkanie z Rhotaxem137. Do drugiej grupy szczegółów znaczących można zaliczyć n.p. ulubione lektury Funky'ego Kovala. W pierwszym albumie (który powstał na przełomie lat 1982-1983) na stoliku w mieszkaniu bo- hatera widać "Słoneczną loterię" Philipa K. Dicka i "Niezwy- ciężonego" Stanisława Lema - a więc poważną, intelektualną literaturę science-fiction lansowaną przez pismo "Fantastyka", na łamach którego ukazywał się "KOVAL". Na marginesie: obok dwóch powieści leży też na stoliku na wpół ukryty... egzemplarz "Fantastyki". Z kolei w albumie trzecim (stworzonym na przełomie lat 1991-1992) na tym samym stoliku w mieszkaniu Kovala widać 135 zob. Andreas, RORK - Fragmenty , w: Komiks - Fantastyka 1989 nr 3, plansza 25. 136 R. Goscinny, A. Uderzo, ASTERIKS - Wielka przeprawa , Egmont Polska, Warszawa 1995, plansza 1. 137 por. plansze 7 i 15 wersji z Komiksu 1987 nr 1 oraz planszę 2 z odcinka Miss Uniwersum ( Fantastyka 1982 nr 3) i planszę 1 z odcinka Robot ( Fantastyka 1983 nr 2). KRZYSZTOF LIPKA-CHUDZIK PRZEKAZ WERBALNY I NIEWERBALNY W KOMIKSIE 62 już tylko egzemplarze pism erotycznych "Playstar" i "Cats"138. Można to interpretować jako ostrzeżenie autorów przed inwazją bezmyślnej konsumpcji (nie bez słuszności, gdyż po upadku socjalizmu w Polsce dał się zauważyć poważny spadek zainteresowania kulturą i literaturą wysokiego lotu). Jednak - jak twierdzi Maciej Parowski - jest to także sygnał świadczący o zmianie osobowości bohatera zdominowanego przez sobowtóra. Najciekawszym sposobem ukrywania przed widzem poszczególnych elementów przestrzeni jest prowadzenie maksy- malnych zbliżeń na inne przedmioty. Kiedy cały kadr wypełnia jeden obiekt, odbiorca nie wie, co znajduje się w jego otoczeniu. Czasami nawet może mieć trudności z odgadnięciem, co widzi, jeżeli rysownik dla lepszego efektu zdecydował się na jak największe zbliżenie i w kadrze znajduje się jedynie fragment przedmiotu (zob. komiksy T. McFarlane'a). Gra zbliżeń i oddaleń stanowi dla czytelnika zaproszenie do rozszyfrowania przekazu odautorskiego. Trudno o lepszy przykład łamigłówki plastycznej niż opisywana już wcześniej plansza otwierająca album "WIEDyMIN - Droga bez powrotu". Kompozycja przestrzeni konwencjonalnej w komiksie to fascy- nujące zajęcie. Jednak najpierw autorzy muszą uporać się z in- nym, równie ważnym zagadnieniem. Jest nim kompozycja przestrzeni realnej, tzn. organizacja i zagospodarowanie komiksowych plansz. 3.3. Kompozycja komiksowej planszy. W rozdziale I niniejszej pracy przytoczona została analiza cech, jakimi powinien odznaczać się właściwie sporządzony scena- riusz komiksu. Z analizy tej wynika, że rozmieszczenie kadrów na planszy oraz ich zawartość ustala scenarzysta a rysownik dosto- sowuje się do jego wskazówek. Tymczasem większość artystów- komiksiarzy sama tworzy stronę graficzną komiksu, wymagając od scenarzystów jedynie precyzji w kreśleniu fabuły. Zazwyczaj im bardziej artystyczny zespół jest zgrany i doświadczony, tym większą swobodą cieszy się rysownik. Na podstawie "swobodnego, w miarę jednak precyzyjnego zapisu akcji poszcze- gólnych kadrów" sporządza w specjalnym zeszycie "brudnopis" ko- miksu. "Brudnopis" ten jest przeznaczony tylko dla niego; rysow- nik bardzo uważnie strzeże go przed niepowołanymi oczami. Jedna 138 por. planszę 17 albumu Bez oddechu , op.cit. oraz planszę 38 z albumu Wbrew sobie , op.cit. KRZYSZTOF LIPKA-CHUDZIK PRZEKAZ WERBALNY I NIEWERBALNY W KOMIKSIE 63 strona w zeszycie odpowiada jednej planszy komiksu. Na każdej ze stron artysta ustala: a) ilość kadrów na planszy (czasami wyręcza go scenarzysta), b) wielkość każdego kadru, c) elementy kompozycji każdego kadru z osobna (wliczając w to również "dymki"), d) rozmieszczenie kadrów na planszy. Kiedy artysta upora się już z powyższymi problemami, ołówko- we szkice z "brudnopisu", przypominające rysunki dziecka, przy- bierają formę precyzyjnie zakomponowanych plansz, które następ- nie poddawane są technicznym uzupełnieniom (patrz rozdział I). Opisana powyżej modelowa sytuacja dotyczy zagadnienia, które dla wielu rysowników bywa sprawdzianem zawodowych umiejętności. Kompozycja łączy się z odpowiednim rozmieszczeniem poszczegól- nych elementów przestrzeni, które według Rudolfa Arnheima stano- wią układ wzajemnych oddziaływań. "Doznanie wzrokowe jest dynamiczne"139 - pisze Arnheim. Oznacza to, że człowiek obserwując dany wzór graficzny jest w stanie wychwycić zakłócenia kompozycji powodujące sweg rodzaju zakłócenia percepcji. Za pomocą przykładów (m.in. umieszczając małe, czarne kółko w różnych miejscach większego, białego kwadratu) Armheim wykazał, że oprócz wzoru graficznego w oku patrzącego utrwala się również obraz napięć, jakie zachodzą pomiędzy poszczególnymi elementami zbioru (n.p. jeśli kółko dąży ku którejś krawędzi kwadratu, obserwator podświadomie "ściąga" je wzrokiem na środek czworokąta chcąc przywrócić stan idealnej równowagi). Tego rodzaju napięcia, kiedy wzrok obserwatora koryguje dany obraz (innymi słowy, patrzący widzi raczej to, co chce widzieć niż to, co przedstawia wzór), są zródłem różnego rodzaju złudzeń optycznych. Autor "Sztuki i percepcji wzrokowej" twierdzi, iż konieczną cechą wzorów
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plcs-sysunia.htw.pl
|
|
|
|
|
Podobne |
|
|
|
|