Strona poczÂątkowa
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pani plan wydaje się intrygujący  stwierdził.
 Rozumiem.
Dostała odpowiedz, ale nie bardzo wiedziała, jak ją
potraktować. Nie wiedzieć dlaczego, była trochę rozczarowana
powodem, który podał. Musiała jednak uznać niezaprzeczalną
logikę jego wywodu. Człowiek tego pokroju z pewnością
zainteresowałby się prywatnym śledztwem w sprawie morderstwa
 nie było w tym nic dziwnego. W ostatnich latach podróżował po
świecie, ale chyba sam nie wiedział, czego tam szuka.
 Jakie ma pani wrażenia po pierwszym spotkaniu z lady
Fulbrook?  spytał Slater.
Zadrżała.
 Dom jest ogromny, ale niesamowicie ciemny i ponury. Nie
wiem, z czego się bierze ta posępna atmosfera: czy fakt, że pani
domu jest pogrążona w rozpaczy, wywołuje taki klimat całego
domostwa, czy też mroczny nastrój rezydencji wpływa tak
niekorzystnie na lady Fulbrook. Jedynym miejscem, gdzie znajduje
ukojenie, jest cieplarnia.
 Powiedziała pani, że zatrudniła pannę Clifton, żeby
zapisywała jej wiersze, a potem przepisywała je na maszynie, czy
tak?
 Tak. Wierszami lady Fulbrook zainteresował się drobny
wydawca niskonakładowego kwartalnika z Nowego Jorku. Dla
lepszego wyobrażenia stanu ducha lady Fulbrook powiem panu, że
tworzy w tej chwili wiersz zatytułowany O nic nieznaczącej
śmierci w ogrodzie.
 SÄ…dzÄ…c po tytule, to nie jest poezja podnoszÄ…ca na duchu 
zauważył Slater.  Ale tak to już jest z wierszami. Są nastrojowe i
często o rozpaczy. Taka tradycja, jak sądzę. Czy lady Fulbrook
dobrze sobie radzi z pisaniem wierszy?
 Wie pan, jak to jest z literaturÄ… i innymi dziedzinami sztuki
 samemu twórcy gotowe dzieło wydaje się zawsze piękne. Ale
osobiście nie lubię poezji wyrażającej rozpacz i nie podobają mi
się również książki ani sztuki, które zle się kończą.
Na twarz Slatera wypłynął prawdziwy uśmiech. Niestety,
wyrażający irytującą wyższość.
 Woli pani wymyślone zakończenia niż życiowy realizm 
stwierdził.
 Według mnie istnieją radosne i smutne zakończenia, ale
wszystkie są wymyślone z definicji. W przeciwnym razie nie
nazywałyby się fikcją literacką.
To wywołało jego krótki, ochrypły śmiech. Wydawał się
równie zdziwiony swoją reakcją jak Ursula.
 No dobrze  powiedział.  Ustaliła pani, że lady Fulbrook
pisuje melodramatyczne wiersze. Czy tylko to udało się dziś pani
stwierdzić?
 Przecież to był pierwszy dzień. Nie spodziewałam się, że
od razu uzyskam wszystkie odpowiedzi. I jakim prawem ośmiela
się pan mnie krytykować? Przecież przyłączył się pan do mojego
śledztwa.
 Ma pani, oczywiście, rację. Nie chciałem krytykować.
Próbowałem tylko zebrać fakty, żeby opracować jakiś plan.
 Mam już plan  powiedziała energicznie.  I myślę, że
musimy uzgodnić jedną ważną kwestię, zanim ruszymy dalej ze
śledztwem. To ja nim kieruję, panie Roxton. Będę wdzięczna za
pańskie spostrzeżenia i wskazówki, ponieważ szanuję pana intelekt
i rozległe doświadczenie w odnajdywaniu zaginionych miast,
świątyń i tym podobnych. Ale to ja będę podejmować decyzje. Czy
to jest dostatecznie jasne?
Mierzył ją wzrokiem przez dłuższą chwilę, jakby mówiła w
obcym języku. Nie miała pojęcia, jakie myśli krążą mu po głowie,
lecz podejrzewała, że zaraz jej powie, iż nie będzie pomagał w
śledztwie na takich warunkach. A co innego mógł powiedzieć?
Należał do mężczyzn, którzy przywykli wydawać rozkazy, a nie je
wykonywać.
Siedziała w napięciu, ogromnie niespokojna, i czekała, aż
oznajmi, że współpraca jest niemożliwa, bo spodziewał się
równorzędnego układu.
 Szanuje pani mój intelekt i rozległe doświadczenie w
odnajdywaniu zaginionych miast i tym podobnych?  upewnił się,
powtarzając jej słowa.
Zmarszczyła brwi.
 Tak, oczywiście.
 A zatem przyznaje pani, że moje umiejętności mogą
przydać się w śledztwie.
 Bez wątpienia. Właśnie z tego powodu powiedziałam panu,
co planujÄ™. Do czego pan zmierza, sir?
 Nie wiem. Chyba próbuję oswoić się z myślą, że ktoś
podziwia moją inteligencję.  Zamilkł na chwilę.  I moje rozległe
doświadczenie w odnajdywaniu zaginionych rzeczy.
 A czego się pan, do licha, spodziewał?  spytała, tracąc
cierpliwość.  Co jeszcze miałam w panu podziwiać?
 Doskonałe pytanie. Czego się spodziewałem? Chyba nie
potrafię w tej chwili udzielić odpowiedzi, więc przejdzmy do
warunków naszego porozumienia, pani Kern.
Z jakiegoś powodu słowo  porozumienie podziałało na nią [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cs-sysunia.htw.pl
  •  
     
    Podobne
     
     
       
    Copyright © 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates