Strona poczÂątkowa
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

chodniku. Kiedy szukała kluczy, odezwał się jej telefon. Wyciągnęła go, mając nadzieję, że to Zach
napisał do niej SMS-a. Liczyła, że przyśle coś w rodzaju:  Mam nadzieję, że następnym razem
spotkamy się sam na sam". Albo lepiej:  Naprawdę chciałem cię pocałować. Mam nadzieję, że
wkrótce nadarzy się kolejna okazja".
Ale zobaczyła, że wiadomość przysłał nieznany nadawca. W mgnieniu oka cały sznaps
wyparował Spencer z głowy i nagle wytrzezwiała. Rozejrzała się, szukając pary oczu
obserwujących ją zza krzaka albo jakiejś postaci poruszającej się między drzewami. Ale niczego nie
zauważyła.
Wzięła głęboki oddech i otworzyła SMS-a.
Hej, Spence. Rzeczywiście, każdy ma jakieś tajemnice. I wiesz co? Tak się składa, że ja znam
twoje.
A.
14
WIELKA PRZYJAyC 4-EVER
W środę po południu Emily stała przed wejściem do kafeterii. Jak zawsze wszystkie stoliki były
zajęte. Naomi Zeigler, Riley Wolfe i Kate Randall rezydowały pod wielkim plakatem do włoskiego
filmu La Dolce Vita. Kirsten Cullen i Amanda Williamson stały przy ladzie, próbując zdecydować,
którą babeczkę kupią sobie na spółkę.
Korytarzem szedł tłum uczniów: niektórzy zmierzali na lunch, inni na kolejne lekcje. Emily w
morzu głów najpierw wyłowiła Hannę. Szła z nieobecnym uśmiechem na ustach, ledwie
zauważając ludzi wokół. Ułamek sekundy pózniej zza rogu wyłoniła się Spencer, rozmawiając
głośno ze Scottem Chinem, jej kolegą z redakcji albumu rocznego.
 Zwietnie siÄ™ wczoraj bawiÅ‚am na smbrgásboard u Kahnów, a ty?  zapytaÅ‚a.
I kiedy tylko Emily pomyślała o Arii, ona jak na zawołanie pojawiła się na korytarzu, pod rękę
z tą nową dziewczyną z Finlandii, która mieszkała w domu Noela Kahna.
%7ładna z dziewczyn nawet nie spojrzała na Emily. Wyglądały tak, jakby nie przejmowały się ani
trochę tą okropną wiadomością od A. znalezioną w skrzynce pocztowej Ali. Dlaczego Emily nie
mogła o tym zapomnieć?
 Hej, Emily!
Z tłumu wyłoniła się Chloe. Emily pomachała jej. -Hej!
Kiedy Chloe do niej podbiegła, Emily poczuła przypływ radości. Po raz pierwszy miały razem
zjeść lunch, ale od poniedziałkowej wizyty w domu Chloe obie zdążyły już dodać się nawzajem do
znajomych na Facebooku, skomentować kilka swoich postów i porozmawiać na czacie zeszłej nocy
tuż przed snem. Plotkowały o kolegach i koleżankach z klasy, nauczycielach, których lepiej unikać,
i o krążących od jakiegoś czasu pogłoskach, że schowek na sprzęt sportowy służył za miejsce
schadzek dla par, które nie miały gdzie uprawiać seksu.
Chloe zmierzyła Emily wzrokiem i się uśmiechnęła.
 Gdzie ja widziałam wcześniej ten strój?  Pokazała na szkolny mundurek Emily, składający
się z plisowanej spódnicy, białej bluzki i granatowego żakietu, a potem wskazała na swój
identyczny żakiet. - Czuję się dziwnie, chodząc do szkoły, w której trzeba nosić mundurek.
Wyglądamy jak członkinie sekty.
- Męczę się w nim od dwunastu lat - jęknęła Emily. Potem spojrzała w stronę kafeterii. 
Gotowa?
Chloe pokiwała głową, a Emily poszła za tłumem do kafeterii, powoli wypełniającej się ludzmi.
Kiedy przechodziły obok stoisk z jedzeniem, Emily zwięzle poinstruowała Chloe.
- Sushi jest w porządku, ale nie bierz tego z kurczakiem teriyaki. Używają mięsa z puszki.
 Rozumiem. Emily położyła na tacy porcję sałatki cezar i torebkę precelków.
 Podają tu też nie najgorszy makaron, ale z jakiegoś powodu zamawiają go tylko członkowie
szkolnej orkiestry i chóru. Nikt inny.
 A obwarzanki? - Chloe pokazała na pełny stojak.
 Zjadliwe  odpowiedziała Emily i nagle się zamyśliła. Przypomniało jej się, że w siódmej
klasie Ali zawsze
jadała na lunch obwarzanki. Kiedy się z nią zaprzyjazniły, Emily, Aria i Spencer też zaczęły je
jeść, a w ich ślady poszły inne dziewczyny z klasy.
Z kuchni dobiegł zapach spalenizny i Emily od razu pomyślała o pożarze w górach Pocono.
Choć płomienie sięgnęły wierzchołków drzew, choć policja wielokrotnie zapewniała, że Ali nie
mogła przeżyć tego wybuchu, Emily nadal nękały okropne przeczucia, że Ali jakoś uszła z życiem.
Następnej nocy po pożarze śniło się jej, że znalazła Ali w lesie za domkiem jej rodziców całą
pokrytą oparzeniami. Ali otworzyła oczy i spojrzała na Emily.
 Wykopałaś dla siebie grób, Emily - powiedziała ze śmiechem, chwytając ją dłonią
zakończoną długimi szponami.
 Idziesz!?  zawołała Chloe, patrząc pytająco na Emily. Emily stała w kolejce ze spuszczoną
głową, pogrążona w myślach.
 Oczywiście  odparła, pospiesznie podchodząc do kasy.
Znalazły stolik pod oknem. Widziały boisko pokryte cienką warstwą świeżego białego śniegu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cs-sysunia.htw.pl
  •  
     
    Podobne
     
     
       
    Copyright © 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates